Ligue 1: „Oby nasz upadek był mniej bolesny”, Montpellier szuka inwestorów

Laurent Nicollin, prezes MHSC, zajmujący obecnie ostatnie miejsce w lidze, zwrócił się z apelem o pomoc i chce częściowo wycofać się z klubu.
Przez Le ParisienSytuacja gospodarcza w Montpellier skłoniła Laurenta Nicollina, prezesa i właściciela firmy, do podjęcia decyzji. Jak ujawnił w swojej środowej kolumnie magazyn Challenges , ta ostatnia firma otwarcie poszukuje inwestorów.
Według mediów ekonomicznych, syn Louisa Nicollina, założyciela grupy o tej samej nazwie, której Laurent jest współdyrektorem, wysłał „dokument liczący około dziesięciu stron do głównych francuskich banków inwestycyjnych”. Aby uzasadnić swoje pragnienie, wspomina o kryzysie praw telewizyjnych do Ligue 1 .
„Rzucamy haczyk w morze” – wyjaśnia Laurent Nicollin. Może zniknąć szybko i znajdziemy je przed lipcem. Ale to może potrwać, bo czasem nic nie jest w stanie nas dopaść. Musimy sprawić, by nasz upadek pod koniec roku był mniej bolesny. „Nie ma zatem mowy o sprzedaży całego francuskiego mistrza w 2012 roku, ale nie można wykluczyć, że obecny właściciel znajdzie się w mniejszości.
MHSC zajmuje obecnie ostatnie miejsce w Ligue 1, siedem punktów za Reims, pierwszym zespołem, który nie spadł z ligi, i zmierza prosto do spadku. Dlatego też jej prezes postanowił przewidzieć: „Nie możemy przekazywać pieniędzy ad vitam aeternam. Wcześniej radziliśmy sobie finansowo dobrze. Jednak na początku ubiegłego sezonu brakowało ponad 30 milionów. W przyszłym roku nadal będziemy musieli sprzedać zawodników. »
Le Parisien